Błąkałam się dosyć długo. Skrzydła obolałe z wysiłku. Latałam wciąż nad
drzewami. Postanowiłam zejść w dół,dawno nie jadłam i w pysku sucho..
Tak,skrzydła też odpoczną.
Postanowiłam i tak zrobiłam. Upolowałam coś na raz dwa i napiłam się
wody. Skrzydła opuściłam. Usiadłam spokojnie na zielonej trawie.
Odpoczywałam. Delektowałam się innym powietrzem . Dla zabawy zamrażałam
strumyk. Nieświadoma tego,że ktoś za mną stoi.. Zorientowałam się,gdy..
(Drake? ;3)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz