- Przyleciałem. Potrafię bardzo cicho lecieć dlatego mnie nie usłyszałaś.- powiedziałem z lekkim uśmiechem. - Popatrz tam - wskazałem pewien punkt na niebie. - Widzisz ten jaśniejszy rozległy punkt?
Samica chwile błądziła oczami po niebie. Gdy znalazła to na co wskazywałem, skinęła łebkiem.
- Jest to czarna dziura. Podobno za nią może znajdować się coś więcej niż widzimy. Jakaś inna galaktyka.
Pokazywałem jej tez różne konstelacje.
<Sabino? nie mieć weny xc>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz