-Jeśli chcesz, oprowadź mnie. - lekko się
uśmiechnęłam. Z wyglądu smoka i sposobie wymowy stwierdziłam, że ma nie
więcej niż 3 lata. Smok bez odpowiedzi wzbił się w powietrze. Ja
również to zrobiłam. Byliśmy we wszystkich miejscach w krainie. Kren
odprowadził mnie do mojej jaskini.
-Jeśli chcesz, możemy jutro razem zapolować. - zaproponował przyjacielsko smok z uśmiechem.
-Chętnie. - również się uśmiechnęłam wiedząc, że poznałam przyjaciela. - A więc do jutra! - uśmiechnęłam się po raz kolejny ciepło na pożegnanie.
-Do jutra! - Kren uśmiechnął się. Ja weszłam do jaskini, samiec odleciał. Od razu położyłam się spać.
Nastał ranek. Wyszłam z jaskini na piękną plażę czekając na Krena. Rozłożyłam skrzydła i czekałam.
<Kren?>
-Jeśli chcesz, możemy jutro razem zapolować. - zaproponował przyjacielsko smok z uśmiechem.
-Chętnie. - również się uśmiechnęłam wiedząc, że poznałam przyjaciela. - A więc do jutra! - uśmiechnęłam się po raz kolejny ciepło na pożegnanie.
-Do jutra! - Kren uśmiechnął się. Ja weszłam do jaskini, samiec odleciał. Od razu położyłam się spać.
Nastał ranek. Wyszłam z jaskini na piękną plażę czekając na Krena. Rozłożyłam skrzydła i czekałam.
<Kren?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz