Dzisiaj latałam sobie po terenach stada , do którego należę , choć ich
nie znałam . Nagle , usłyszałam ryk . Odwróciłam głowę i zobaczyłam
smoka , który groźnie wyglądał , ale przyzwyczaiłam się już do takich
smoków . Szczerze mówiąc , spodobał mi się . Odpowiedziała łagodnym
rykiem . Smok popatrzył na mnie nieufnie i podleciał do mnie .
-Co ty tu robisz?! To teren Smoków z Księżycowej Góry! - warknął .
-Wiem . Należę do tego stada . - odparłam z godnością .
-Taak? Jakoś nigdy cię nie widziałem . - prychnął .
-Bo dopiero dzisiaj dołączyłam . - odpowiedziałam cierpliwie .
-Aha... - zrozumiał smok i dodał :
-Jestem Kren , a ty?
-A Wassira , miło mi . - odparłam i zapytałam :
-Oprowadzisz mnie po terenach?
<Kren? Co ty na to?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz