środa, 29 maja 2013

Od Sabiny

Dzisiejszego dnia zwiększałam swoje UM w tym latanie i różne akrobacje. Wleciałam w las sosen i jodeł. Dzięki dobremu wzrokowi wiedziałam kiedy mam rozłożyć skrzydła by nie upaść na ziemię. Niestety zahaczyłam o małe drzewo i straciłam panowanie nad lotem. Upadłam czując ból w przedniej łapie. - Gdzie ja jestem? - pomyślałam. Widziałam tylko gęsty las. Wzbiłam się w górę by zobaczyć więcej. Ujrzałam kilka smoków - może z którymś się zaprzyjaźnianie? - pomyślałam. Podleciałam do jednego z nich.
- Hej jestem Sabina, a ty?


< Ktoś chce dokończyć?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz