Uśmiechnąłem się szeroko na widok jej radości. Jest taka piękna.
- Teraz tak jak obiecałem jestem pewien, że mogę cię zacząć uczyć magii mroku. Ale to w tym momencie nie będzie nic wielkiego bo jak wspomniałem nawet mała ilość magii mroku może być niebezpieczna. - spoważniałem mówiąc to. - Więc teraz od ciebie zależy czy chcesz się jej uczyć. - dodałem.
- Tak chcę. - powiedziała z niemałym zainteresowaniem.
- Dobrze. Zaraz zaczniemy tylko najpierw włóż tą bransoletkę.
Podałem jej bransoletkę, która zabrałem ze swojej jaskini. Założyła ją.
- Co ona robi? - spytała.
- Chroni cię przed większością stworzeń ciemności i przed niektórymi mocami cienia, ciemność potrafi być bardzo silna, więc lepiej z nią uważać. Bransoletka również wzmacnia twoją moc światła, bo jej kamienie są nią wypełnione.
- A jakie są te niebezpieczne potwory mroku? - spytała z lekkim strachem.
- Jednym z nich jest potężny cerber. Jest strażnikiem piekieł. Niebezpieczny dla smoków z powodu swojej wielkości i mocy. Jak się źle zapanuje nad magią mroku to jest możliwość, że się go przywoła.
Popatrzyłem na nią.
- Myślę jednak, że nie mamy się czego bać teraz. Chodzi o trochę bardzie zaawansowaną magię. Teraz moge cię nauczyć wytworzenia gęstej, ciemnej mgły, która czasami pomaga uciec przed ludźmi.
- Co mam zrobić? - spytała otrząsając się po tym co jej powiedziałem o piekielnych stworach.
- Teraz możesz albo podnieść ją z powierzchni wody jeśli jakaś jest w pobliżu i sprawić by zgęstniała i stała się szaro-czarna albo wytworzyć ją myśląc o mroku. Jednak sposób z mrokiem może być trochę niebezpieczny.
<Auro? :3 coś tam się wymyśliło z magii mroku>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz