-Dobrze...To chodźmy najpierw...nad Górskie Jezioro.
Jąkałam się i zacinałam.Na swoje usprawiedliwienie dodam,że z reguły mówię normalnie.Po prostu trochę stresuję się,gdy poznaję nowe smoki.Wydawał się jednak miły,więc szybko mi przeszł (no może nie całkiem).Dzień był słoneczny,zaczęło mi jednak to doskierać.Na miejscu weszłam do wody żeby,się ochłodzić. <Haku?> |
||
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz