Po tylu latach wyszedłem z tej strasznej skrzynki. W końcu mogę
dokończyć to co zaczołem ale najpierw muszę nabrać sił i znaleźć sobie
Miejsce do wypoczynku. Wmieszałem się w tłum przybierając postać
człowieka ale ciągle myślałem o powrocie do mojego środowiska do mojej
rasy do smoków... Więc zmieniłem się znów w smoka ,(czuję się dużo
lepiej w smoczej postaci) I wyleciałem. Leciałem leciałem aż nie opadłem
z sił. Gdy opadłem z sił zacząłem polować. To było dziwne bo gdy byłem w
środowisku ludzkim przez ostatnie kilka tygodni widziałem tylko
naturalne zwierzęta takie jak Jeleń, sarna czy świnia ale nie spotykałem
istot magicznych. Więc się zdziwiłem gdy poczułem intensywniejszą magię
i zobaczyłem Gryfa walczącego ze smokiem. Podleciałem i zaczołem
pomagać smokowi atakować Gryfa.Gdy pokonaliśmy gryfa ,Smok się zapytał
- Kim jesteś i co robisz na moich terenach?!
- Nazywam się Navarog jeden z najsilniejszych smoków wszech
czasów.-Odpowiedziałem- A tak wogule czemu uwarzasz że to są twoje
tereny.
-Poniewarz ja Drake odnalazłem te ziemie i założyłem tu stado-Odrzekł
-skoro muwisz że prowadzisz tu stado to chciałbym tu dołączyć!!
I tak przyjęto mnie do Smoków z Księżycowych Gór
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz