Usłyszałam krzyk samicy, wychyliłam się z krzaków wystraszona .
-Oj! Wybacz, nie wiedziałam ,że to Twoja zdobycz! - koń pacnął na ziemię, jednak Aurę teraz nie na żarty rozzłościłam.
-Ty.. - mruknęła zła, zaczęła mnie gonić. Dlaczego? Zawsze jest miła i przyjazna, jak wynika z opowiadań innych smoków. Smoczyca wzbiła się w powietrze
-Niech ja cię dopadnę! - ryknęła, trzymajac w szponach konie, ale chcąc mnie zabić czymkolwiek innym. Próbowałam jak pisklę w biegu wzbić się w powietrze, ale na nic. Nie umiem latać, po prostu nie umiem! Przeklęta skrzydła! Znalazłam sie nad jakąś przepaścią . Przerażona zahamowałam . Aura podleciała do mnie zdziwiona: gniew już z jej pyska zniknął .
-Ty nie umiesz latać? - powiedziała, zdziwiona... Przełknęłam ślinę.
< Aura? Znalazłaś ofiarę nielota x.x >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz