No pewnie, ja chciałam zapytać się ciebie o to samo ale nie wiedziałam
czy się zgodzisz, i może nie uwierzysz, ale mam też coś dla ciebie... -
uśmiechnęłam się i pociągnęłam za sobą smoczycę. Leciałyśmy w kierunku
Błękitnej Plaży. Wleciałyśmy do jednej z jaskiń.
-Tutaj mieszkam... wiem, to nic w porównaniu do twojego domu...
-Ależ tu jest pięknie! - uśmiechnęła się zachwycona Ramoth i rozglądała się po jaskini pełnej szmaragdów.
-Mam coś dla ciebie... proszę, nie wiem czy ci się spodoba. -
podarowałam smoczycy naszyjnik wykonany z jednego z kamieni
szlachetnych.
-Ale piękny...
-To naszyjnik z kwarcu, podobno chroni przed złymi demonami...
-Dziękuję. - uśmiechnęła się Ramoth.
-Nie, to ja Tobie dziękuję. - również się uśmiechnęłam.
<Ramoth? :)>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz