-Nigdy nie sądziłam, że znajdę gdziekolwiek jakiegoś przyjaciela- przyznałam po cichu.
-A jednak- powiedziała z uśmiechem Raisa.
Zabrałam naszyjnik i powiesiłam sobie na szyi. Kwarc pięknie komponował się z moimi złotymi łuskami. Zawsze miałam słabość do błyskotek, świecidełek i różnych kamieni szlachetnych. Jednak wydaje mi się, że to cecha występująca u większości smoków.
-Kim była ta smoczyca?- spytałam nagle przypominając sobie zajście sprzed jakiejś pół godziny.
-Jaka... a, chodzi ci o Karou?
-Tak, jeśli tak ma na imię, to tak.
-Wiesz... trudno mi powiedzieć, nie za bardzo ją znam, zresztą mało kto ją zna. Ale, wydaje mi się, że jest trochę podobna do ciebie, może byście się polubiły?
-Pffff...- prychnęłam i to miało wyrażać moje zainteresowanie tą ofertą.
-A gdybyście się bardziej poznały?- dopytywała się Raisa.
-No... może kiedyś- stwierdziłam. Odwróciłam głowę i zobaczyłam piękne, błękitne morze.- Chciałabyś popływać?
<Raiso? >
-A jednak- powiedziała z uśmiechem Raisa.
Zabrałam naszyjnik i powiesiłam sobie na szyi. Kwarc pięknie komponował się z moimi złotymi łuskami. Zawsze miałam słabość do błyskotek, świecidełek i różnych kamieni szlachetnych. Jednak wydaje mi się, że to cecha występująca u większości smoków.
-Kim była ta smoczyca?- spytałam nagle przypominając sobie zajście sprzed jakiejś pół godziny.
-Jaka... a, chodzi ci o Karou?
-Tak, jeśli tak ma na imię, to tak.
-Wiesz... trudno mi powiedzieć, nie za bardzo ją znam, zresztą mało kto ją zna. Ale, wydaje mi się, że jest trochę podobna do ciebie, może byście się polubiły?
-Pffff...- prychnęłam i to miało wyrażać moje zainteresowanie tą ofertą.
-A gdybyście się bardziej poznały?- dopytywała się Raisa.
-No... może kiedyś- stwierdziłam. Odwróciłam głowę i zobaczyłam piękne, błękitne morze.- Chciałabyś popływać?
<Raiso? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz